Niestety wypadek zdarzył się w naszej grupie. W niedzielę przed południem 20
osób nurkowało turystycznie na jeziorze Łęsk, przy ściance znajdującej się
za ośrodkiem Joanna. W ostatniej turze nurkowań zanurzyła się grupa złożona
z dwóch par prowadzonych przez przewodnika P4. Plan zakładał zwiedzenie
ścianki przy jej górnej krawędzi na maksymalnej głębokości 18m. Po
zanurzeniu na przystanek kontrolny grupa popłynęła po stoku w stronę prawego
końca ścianki a następnie zaczęła płynąć wzdłuż niej, równolegle do brzegu.
Nurkowie komunikowali się ze sobą bez żadnych problemów. Asekuracji
sprzyjała dobra widoczność i włączone latarki, które ze względu na światło
słoneczne nie były niezbędne i służyły głównie do oświetlania zagłębień
ścianki. W 18 minucie przewodnik, który odwrócił się w stronę drugiej pary
(Ewa i Sławek) zauważył oddalającą się sylwetkę Ewy. Zatrzymał grupę by
razem popłynąć za Ewą i Sławkiem. Niestety nie udało mu się ich dogonić i
odnaleźć. Po około 1 minutowym poszukiwaniu wynurzył się z pierwszą parą
zachowując standardową procedurę wynurzania. W czasie gdy grupa się
wynurzała ratownik pełniący swoje obowiązki na brzegu zauważył rozdzielenie
bąbli i zanurzył się do odłączonej pary. Znalazł Ewę i Sławka na głębokości
25m. Sławek leżał na brzuchu bez automatu, Ewa leżała na Sławku. Ratownik
wydobył na powierzchnię Ewę a przewodnik zanurzył się ponownie i 2 minuty
później wydobył Sławka. Na brzegu rozpoczęto pełną akcję reanimacyjną
ponieważ obydwie osoby nie oddychały. Ewa zaczęła oddychać po około 5
minutach ale bez odzyskania przytomności. Była utrzymywana w pozycji bocznej
bezpiecznej z podażą tlenu za pośrednictwem maski bezzwrotnej. Sławek
niestety pomimo akcji ratowniczej nie dawał oznak życia. 20 minut od chwili
wydobycia nurków przyjechała karetka. Po nieudanych próbach intubacji lekarz
stwierdził zgon Sławka. Ewa została przewieziona na lądowisko i
przetransportowana śmigłowcem do komory w Gdyni.
Nadal trwa walka o jej życie.
Ewa i Sławek są nurkami P1 z bardzo dużym doświadczeniem zdobywanym w wielu
rejonach świata i Polski. Mają w swoim dorobku szkolenia specjalistyczne na
nitroks, suche skafandry i wraki. Należą do ludzi, którzy zawsze podchodzą
do nurkowania z szacunkiem i mądrością. Zawsze punktualni, zawsze z
aktualnymi badaniami, zawsze pełni humoru, chęci nauki i pomocy.
Straciliśmy w Sławku przyjaciela i wyjątkowego człowieka. Z całych sił
trzymamy kciuki za Ewę.
Przyczyna wypadku pozostaje dla nas wciąż niezrozumiała. Oczekujemy wyników
sekcji zwłok.
Przez wzgląd na wielki szacunek jakim darzymy Ewę i Sławka bardzo prosimy
aby w jakichkolwiek dyskusjach zachować ten szacunek i nie domniemywać
przyczyn wypadku do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności.
Bardzo dziękuję za pomoc wszystkim, którzy brali udział w akcji ratowniczej
i zamknięciu wyprawy...
--
Jacek Paradowski
Centrum Nurkowe Nowa AMA
ul. Batorego 20/362
02-591 Warszawa
www.nowa-ama.pl
Użytkownik "Duch [www.frogmen.pl]" <***@gmail.com> napisał w
wiadomo?ci news:d04ebdf2-c34c-42df-8d2c-***@l42g2000hsc.googlegroups.com...
Z nieoficjalnych informacji nurkowania organizowane były przez CN Nowa
Ama
http://www.nowa-ama.pl/wyjazdy_lesk_pilakno.php
Post by Arkadiusz Malinowskihttp://www.tvp.info/news.html?directory=2788&news=735257